Mój Prąd 4.0, czyli czwarta odsłona rewolucyjnego programu
Już niebawem rusza program Mój Prąd 4.0. To kolejna odsłona dobrze znanego programu, z którego skorzystały już tysiące prosumentów produkujących energię z paneli fotowoltaicznych. Nie wiadomo jeszcze dokładnie kiedy wystartuje, ani jak dokładnie będzie wyglądać najnowsza edycja programu Mój Prąd. Jednak już dzisiaj z dużym prawdopodobieństwem można stwierdzić, że przyniesie ona wiele zmian. Informacje przedstawione w poniższym artykule pochodzą z oficjalnych i nieoficjalnych komunikatów Ministerstwa Klimatu.
Czym jest program Mój Prąd?
Mój Prąd to program skierowany do osób fizycznych planujących montaż paneli słonecznych wytwarzających energię elektryczną na potrzeby gospodarstwa domowego. Polega na wsparciu finansowym w formie dotacji wypłacanej po zakończeniu inwestycji. Dofinansowanie przysługuje zarówno na zakup sprzętu, jak i montaż instalacji fotowoltaicznej.
Program Mój Prąd powstał już w 2019 roku. Dotychczas zostały zrealizowane trzy edycje. Natomiast Mój Prąd 4.0 to czwarty nabór do programu, którego rozpoczęcie zaplanowano na 2022 r. Z każdą edycją jego zasady ulegają pewnej modyfikacji. Wedle przewidywań i zapowiedzi ze strony MKiŚ, tym razem można się spodziewać zmian większych niż kiedykolwiek wcześniej. Przede wszystkim planowane jest dofinansowanie dodatkowych elementów instalacji. Szczegółami dotyczącymi czwartej edycji programu zajmiemy się jednak w dalszej części artykułu.
Sukces programu Mój Prąd
Nabór w ramach trzeciej edycji programu Mój Prąd planowo miał trwać do 22.12.2021 roku. Jednak z powodu wyczerpania środków spowodowanego dużym zainteresowaniem programem, nabór zamknięto już w październiku. Oznacza to, że prosumenci produkujący energię z paneli fotowoltaicznych wciąż są żywo zainteresowani dotacjami. Szczegółowe statystyki z trzeciej edycji nie są jeszcze znane, jednak w ramach pierwszych dwóch edycji programu udzielono ponad 220 tysięcy dofinansowań.
Program Mój Prąd – najważniejsze założenia
Mój Prąd 4.0 to kontynuacja programu, który powstał z założeniem pobudzenia rynku fotowoltaicznego. Jak wspomnieliśmy już wyżej, program Mój Prąd ulega pewnym modyfikacjom przed każdą kolejną edycją, jednak jego podstawowe założenia dotychczas pozostawały w większości niezmienne i tak też powinno być czwartej odsłonie. Założenia prezentują się następująco:
- prosumenci produkujący energię z instalacji fotowoltaicznej na własne potrzeby mogą uzyskać zwrot do 50 proc. kosztów kwalifikowanych;
- w pierwszych dwóch edycjach maksymalna kwota dotacji wynosiła 5000 zł, natomiast w trzeciej edycji została obniżona do 3000 zł;
- dotacja nie stanowi podstawy opodatkowania podatkiem dochodowym;
- środki przydzielane są po zakończeniu realizacji inwestycji;
- dotacja przyznawana jest na inwestycję, nie na osobę, co w praktyce oznacza możliwość wielokrotnego skorzystania z dotacji przez posiadaczy kilku instalacji solarnych;
- dotacja dotyczy nowej mikroinstalacji fotowoltaicznej, której elementy składowe mają nie więcej niż 24 miesiące, natomiast program nie obejmuje finansowania rozbudowy istniejących instalacji.
Cele programu Mój Prąd
Nadrzędnym celem programu Mój Prąd jest ograniczenie emisji gazów cieplarnianych. Środkiem prowadzącym do osiągnięcia tego celu jest zwiększenie udziału OZE w krajowej produkcji energii elektrycznej. Doprowadzić ma do tego wsparcie finansowe prywatnych prosumentów decydujących się na montaż instalacji fotowoltaicznych. Niewątpliwie za główny cel programu należy uznać również zwiększenie innowacyjności kraju przez popularyzację nowoczesnych technologii. Warto również wziąć pod uwagę, że prosumenci produkujący energię zapewniają odciążenie sieci elektroenergetycznej, której infrastruktura w wielu miejscach w kraju jest już mocno wyeksploatowana.
Mój Prąd 4.0 – modyfikacje w założeniach programu
Oficjalne założenia programu Mój Prąd 4.0 nie są jeszcze znane. Jednak poznaliśmy już wstępne założenia, dzięki którym można wnioskować, jak będzie prezentować się program w czwartej odsłonie. Wiele wskazuje, że będzie spełniać pierwotne założenia Mojego
Prądu 3.0, z których wycofano się na krótko przed rozpoczęciem trzeciej edycji programu. Wygląda na to, żeprogram Mój Prąd w czwartej odsłonie będzie kładł nacisk na autokonsumpcję oraz zwiększenie produkcji energii elektrycznej na własny użytek. Wystarczy wspomnieć, że zgodnie z zapowiedziami Ministerstwa Klimatu, dotacje będą obejmować magazynowanie wyprodukowanej energii elektrycznej. Możliwe będzie, aby prosumenci otrzymali dotacje na magazyny energii elektrycznej.
System upustów czy zwrot nadwyżki?
Do tej pory obowiązuje system upustów na korzystanie z energii pochodzącej z sieci elektroenergetycznej dla osób fizycznych wytwarzających energię na własne potrzeby przy użyciu mikroinstalacji fotowoltaicznej. Prosumenci produkujący energię elektryczną z pomocą paneli fotowoltaicznych zwykle odprowadzali nadwyżki do sieci, a za sprawą systemu upustów odbierali ją później za symboliczną opłatą. Kwestię zarządzania energią rozwiązywano przez zawartą umowę kompleksową między prosumentem a operatorem sieci dystrybucyjnej. Aktualnie jednak planowane są zmiany w tym zakresie.
Magazyny energii zamiast systemu upustów
W ramach zwiększenia autokonsumpcji, system upustów ma zniknąć. Odprowadzanie nadwyżki do sieci wciąż będzie możliwe, jednak jej odzyskanie będzie oznaczało konieczność uiszczenia standardowej opłaty bez zniżek. Program Mój Prąd 4.0 ma natomiast oferować dotacje na zakup magazynów energii. Z tego powodu magazynowanie wyprodukowanej energii elektrycznej stanie się rozwiązaniem bardziej opłacalnym niż odprowadzanie nadwyżki do sieci. Dlaczego jednak wprowadzono tego typu zmiany do programu Mój Prąd?
Po pierwsze korzystanie przez prosumentów z systemu upustów oznacza dla operatora sieci straty związane z zarządzaniem energią. Po drugie, jak już zresztą wcześniej wspomniano, wiele fragmentów sieci w Polsce jest mocno wyeksploatowanych. Odprowadzane w dużych ilościach nadwyżki stanowią zbyt duże obciążenie dla tych części sieci.
Co nowego w programie Mój Prąd 4.0?
Wymienione wyżej kwestie to nie jedyne zmiany, jakie wprowadza program dofinansowania mikroinstalacji fotowoltaicznych Mój Prąd 4.0. Wspominaliśmy już wcześniej, że będzie to edycja inna od poprzednich. Dofinansowanie magazynów energii to tylko jedna z rewolucyjnych zmian. Do uzyskania dotacji będzie się kwalifikować zakup również takich produktów, jak:
- Magazyny ciepła i chłodu – dotacje dotyczą nie tylko magazynów energii elektrycznej. Energię można również magazynować w formie ciepła lub chłodu. Prawdopodobnie program Mój Prąd 4.0 będzie umożliwiać otrzymanie dotacji również na tego typu magazyny.
- Inteligentne systemy zarządzania energią – do celów programu Mój Prąd w czwartej odsłonie należy przerzucenie kwestii zarządzania energią na prosumenta, a także podniesienie poziomu efektywności energetycznej, czemu niewątpliwie służą inteligentne systemy.
- Punkty ładowania samochodów elektrycznych – niewątpliwie ważnym elementem w walce o ograniczenie emisji gazów cieplarnianych jest rozwój elektromobilności. Co istotne, nowa odsłona programu ma oferować dotację na ładowarki do pojazdów zasilanych prądem.
Mój Prąd 4.0, czyli wyższy budżet i uprzywilejowanie dużych inwestycji
Prawdopodobny budżet programu Mój Prąd w czwartej edycji wyniesie 1 mld złotych. To niemal dwukrotnie więcej niż w poprzedniej odsłonie. Nie jest jeszcze znana dokładna data rozpoczęcia naboru wniosków, jednak zgodnie z zapowiedziami Ministerstwa Klimatu nastąpi to już w pierwszym kwartale 2022 roku. Niedługo prawdopodobnie poznamy konkretne terminy. Pomimo wyższego budżetu, nie warto zwlekać ze złożeniem wniosku. Niewykluczone, że również tym razem środki zostaną wyczerpane przed planowaną datą zakończenia naboru, zwłaszcza że po raz pierwszy możliwe będzie dofinansowanie dodatkowych elementów. Z tego względu zainteresowanie programem może być jeszcze większe niż w przypadku poprzednich edycji. Co więcej, prawdopodobnie jednostkowe dotacje niejednokrotnie będą wyższe niż dawniej. Wiele wskazuje na to, że tym razem przyznawana kwota nie będzie taka sama dla każdego. Przewiduje się, że zostanie ona uzależniona od wielkości inwestycji. Innymi słowy, z programu Mój Prąd najbardziej skorzystają ci, którzy oprócz mikroinstalacji fotowoltaicznej zdecydują się również na samodzielne magazynowanie wyprodukowanej energii elektrycznej oraz zwiększenie poziomu efektywności energetycznej przez zaawansowane systemy zarządzania energią. Wyższe dofinansowanie będzie możliwe do uzyskania również dzięki montażowi punktów ładowania samochodów elektrycznych.
Podstawowe założenia bez zmian
Bezpośrednim beneficjentem programu jest Narodowy Fundusz Ochrony Środowiska, który będzie przydzielać dotacje bezpośrednio prosumentom produkującym energię elektryczną. Najnowszą edycję, podobnie jak poprzednie, będzie cechować łatwość składania wniosków. Jednak w razie jakichkolwiek wątpliwości w tym zakresie, służymy naszym Klientom pomocą. Kształt programu Mój Prąd 4.0 z pewnością będzie inny niż poprzednich edycji, jednak wiele podstawowych założeń pozostaje niezmiennych. Nadal program skierowany jest do osób fizycznych, a finansowanie będzie dotyczyć jedynie zakupu i montażu instalacji fotowoltaicznych na własne potrzeby. Forma dotacji udzielanej po zakończeniu inwestycji również nie powinna ulec zmianie.
Czemu warto skorzystać z programu Mój Prąd 4.0?
Niezależność energetyczna i troska o ekologię to dwa główne argumenty, które zachęcają do montażu instalacji fotowoltaicznej. Jednak decydując się na to rozwiązanie jak najszybciej, można również liczyć na realny zysk z inwestycji. Dlaczego warto zrobić to już teraz?
- Drożejący prąd z sieci – dynamiczny wzrost cen prądu z sieci znacząco podnosi comiesięczne rachunki. Należy się spodziewać, że w kolejnych miesiącach i latach ceny nadal będą szybko rosnąć. Polska energetyka w znaczącej większości bazuje na paliwach kopalnych, a więc źródłach szkodliwych dla środowiska. W ramach oczyszczania środowiska prowadzone są ogólnoświatowe akcje, które prowadzą i będą prowadzić do wzrostu cen energii wytwarzanej z węgla.
- Niepewność kontynuowania programów dofinansowań – na ten moment mamy pewność, że pojawi się program Mój Prąd 4.0. Prawdopodobnie będzie mieć miejsce również kolejna odsłona. Jednak czy program będzie kontynuowany w dalszych latach? Możliwe że tak, ponieważ Polska koniecznie musi zwiększyć udział OZE na rynku energetycznym. Z drugiej strony możliwe spowolnienie gospodarki oraz wiele innych wydatków budżetowych mogą sprawić, że środków na wypłatę dotacji może zwyczajnie zabraknąć.
- Rosną ceny komponentów – ceny instalacji fotowoltaicznych, w zasadzie wszystkich jej komponentów przez kilkanaście lat regularnie taniały. Jednak w ostatnim czasie widoczne jest odwrócenie tego trendu. Zaczęło się to w czasie pandemii, jednak odwrócenia tej tendencji nie widać. Warto zdecydować się na inwestycję w mikroinstalację fotowoltaiczną, póki jest to bardzo opłacalne finansowo.
Czy Mój Prąd 4.0 to udany projekt?
Na ostateczną ocenę programu Mój Prąd w czwartej odsłonie przyjdzie czas, gdy poznamy oficjalne informacje na temat jego kształtu. Pewne założenia, o których już dzisiaj wiemy, wydają się interesujące. Dofinansowanie dodatkowych elementów, takich jak punkty ładowania samochodów elektrycznych czy inteligentne systemy zarządzania energią, bez wątpienia zasługuje na pozytywną ocenę, ponieważ niechybnie prosumenci na tym zyskają. Jeśli chodzi o magazynowanie wyprodukowanej energii elektrycznej, a więc nastawienie na wzmożoną autokonsumpcję, to również korzyść dla prosumentów., Należy jednak pamiętać, że jest to forma wynagrodzenia za anulowanie systemu upustów na prąd pobierany z sieci. Tak czy inaczej, bez względu na ostateczny kształt, sam program Mój Prąd w czwartej odsłonie również pozwoli zaoszczędzić i z pewnością będzie stanowić silny bodziec zachęcający do montażu instalacji fotowoltaicznej.